Dżem śliwkowy z cytryną
Dżem śliwkowy można zrobić na różne sposoby, ale z dodatkiem cytryny po raz pierwszy ugotowałam. Tutaj dzielę się swoim udanym eksperymentem i teraz zawsze będę w ten sposób zamykał powój śliwkowy cytryną na zimę. Czasami śliwka w czystej postaci nie jest już tak interesująca, ale w połączeniu z owocami cytrusowymi przemienia się w zupełnie inny owoc. Moja rodzina lubiła ten przysmak, a moja córka zjadła podwójną porcję. A zimą wyobrażam sobie, jak wszyscy wpadną na słoik takiego dżemu. Jak nie zawijać dżemu na zimę, kiedy jest tak smacznie. Oczywiście zimą nie można kupić takich owoców, ale dżem zawsze może pomóc. Robiąc ciasto, drożdżowe czy bajgle mogę teraz użyć aromatycznego dżemu śliwkowo-cytrynowego jako nadzienia.
Wymagane produkty:
- 800 gramów śliwek-
- 600 gramów cukru pudru-
- 1/2 cytryny.
Oczyszczam śliwki, oddzielam dużą pestkę pośrodku. Na dżem zostawiam tylko połówki.
Włożyłem śliwki do głębokiego pojemnika. Dokładnie myję cytrynę, wycieram. Połowę cytryny kroję na małe kawałki razem ze skórką i dodaję do śliwek. Dzięki kwaskowi cytrynowemu dżem nie jest tak ciemnoniebieski jak zwykle, ale jego smak staje się znacznie jaśniejszy niż zwykle.
Owoce posyp cukrem pudrem i odstaw do zaparzenia i namocz na jeden dzień. Po dniu granulowany cukier się rozpuści, a owoce zostaną namoczone w syropie.
Następnie gotuję dżem na małym ogniu przez 45 minut, który powinien lekko bulgotać, ale nie gotować się i przelewać. Okresowo mieszam też dżem, aby śliwki nie przypaliły się na dnie..
Następnie przerzucam piękny i gęsty dżem do czysto umytych słoików. Nakładam go na samą górę.
Zakręcam wieczka, żeby tlen nie dostawał się do puszek.
Aby dżem powoli ostygł, przykrywam go „futrem” na kilka godzin. Następnie już ugotowaną, ostudzoną dżem śliwkowo-cytrynowy odkładam w miejsce stałego przechowywania na zimę. Jeśli masz piwnicę lub piwnicę, to jest to miejsce do przechowywania wszystkich konserw, w tym dżemu.
Smacznego!
Ja też bardzo lubię powidła śliwkowe.